czwartek, 1 listopada 2012

Caramel Apple

Entliczek - pentliczek, czerwony stoliczek,
a na tym stoliczku pleciony koszyczek

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
a na tym robaczku zielony kubraczek.

Powiada robaczek: "I dziadek i babka
 i ojciec i matka jadali wciąż jabłka.

A ja już nie mogę, już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta.

Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru.
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

A w barach, wiadomo, zwyczaje utarte
- podchodzi doń kelner, podaje mu kartę.

A w karcie - okropność! - przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I placek z jabłkami i kompot i babka!

No widzisz robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek- pentliczek, czerwony stoliczek.


Nic to, że jabłka jadali z dziada pradziada!
Żadnych barów, żadnych dalekich podróży w poszukiwaniu befsztyczków tudzież innych rarytasów.
Plan na dziś jest prosty.
Plan na dziś jest doskonały.
Plan na dziś to: JABŁKA!















2 komentarze:

  1. sliczne te jablka! jeszcze ani razu sie za nie nie zabralam, boje sie ze mi wyjda strasznie. ale kiedys pokonam lek :D

    OdpowiedzUsuń